Witajcie! Dziś na główny temat wybrałam brukselki. Wiem, że dużo osób za nimi nie przepada, kojarzą się z czasami szkoły i obiadów w niej serwowanych. Słyszałam, że ludzie mają do nich niechęć, ponieważ kiedyś raz jedli je źle przygotowane: były rozgotowane, miały posmak goryczy i ogólnie nie wyglądały zachęcająco.
Dzisiaj zamierzam przełamać ten stereotyp. Podpowiem Wam jak ja je przygotowuję i są naprawdę smaczne.
Co potrzebujemy do zrobienia obiadu (2 porcje):
- 1 filet z kurczaka
- ziemniaki (zależy od Ciebie ile jesz)
- 16 szt. brukselek
- bułka tarta
- przyprawy: sól, pieprz, przyprawa do mięsa
- koperek
Mój sposób na przygotowanie brukselek:
1. Wkładam brukselki na ok. 2 godziny do zamrażalnika, aby pozbyć się goryczy,
2. Po tym czasie sprawdzam warzywa i pozbawiam niektórych liści - tych które się nie nadają
3. Wstawiam wodę,
4. Do wody dodaję szczyptę soli oraz cukru (łagodzi gorycz) i czekam aż się zagotuje,
5. Do gotującej wody wrzucam brukselki i gotuje je ok 7-8 minut, aby się nie rozgotowały i były al dente,
6. Ugotowane warzywa odcedzam i kroje na pół,
7. Rozpuszczam na patelni 2-3 łyżki masła i wrzucam brukselkę,
8. Smażę chwilkę i dodaję bułkę tartą ok. 4 łyżki.
9. Mieszam wszystko i smażę do momentu zarumienienia bułki tartej.
10. Gotowe!
W między czasie gotuję ziemniaki (przed podaniem mieszam z 2 łyżkami masła) i smażę filet z kurczaka z dodatkiem przypraw. Nie będę się na tym dziś skupiać, ponieważ dziś "na tapetę" wzięłam brukselki i to nim poświęcony jest ten post.
Mam nadzieję, że ktoś się skusi i wypróbuje mój przepis oraz przekona się do tych warzyw.
Znajdź mnie na FB: Home and Woman zostaw po sobie ślad ponieważ to bardziej motywuje mnie do dalszej pracy! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz